I po mfk 😉 MFK jak wiadomo jest to impreza piękna i wielka i niezwykła i trylion komiksów, a ja jadę jutro do Gdańska i nie mam nijak siły pisać relacji ani niczego. Zrobię jak wrócę. Póki co jednak podsumuję wyjazd tym obrazkiem: + 20 do zrytego beretu! Poza tym to wielkie dzięki dla Bum…

Jakby się kto jutro wybierał na MFK, to będę przy stoisku nr 11 i będę mieć na sprzedaż nowy komiks w cenie 20zł 🙂

Pamiętasz ten moment, kiedy dmuchałeś w świeczki na torcie urodzinowym z całego serca życząc sobie, aby pojawił się wreszcie książkowy kalendarz z rysunkami z „Chaty”? Twoje marzenie wreszcie ma szansę się ziścić, tylko lepiej! Szykujemy z Mnq, autorem „Człowieka Skurwiela” i z pierwszym pierogiem Internetu – Revv kalendarz książkowy właśnie. Będzie w twardej oprawie i…

Wszystkie postaci na obrazku są humanistami 🙂 Już jutro turlam się na MFK i będzie nowy albumik do kupienia tam, jeszcze jutro dokładnie zapowiem co gdzie jak 🙂

  Prawdopodobnie spojrzę w ten wpis jak wytrzeźwieję i będę się zastanawiać WTF, póki co Wy się zastanawiajcie. Czy coś. BTW, polecam bardzo piosenki Eda, zwłaszcza “oda do płoda” jest spoko.

Wciąż piszemy “Szpital Kurewstwo”, jesteśmy na fazie męczenia znajomych fragmentami tekstu. Tekst wychodzi nam tak chory, dziwny i zły, że nie wiem, czy kiedykolwiek ujrzy światło dzienne, ale jedno jest pewne – bawimy się przy tym dobrze i makabrycznie 😀 Generalnie akcja się dzieje, dzieje i nagle robimy i się zacieszamy jak norki. (Po przemyśleniu…

Moi drodzy, sprawa jest poważna – zbliżają się czwarte urodziny Chaty (TAKA STARA) + zdarzyło mi się ostatnio dostać ciekawe ślimakowe fanarty, które nie były co ciekawe rysowane 😀 Check this out: Ślimacza torba od Lisiej Norki 😀 (dziewczyna tam głównie maskotki szyje) Ślimacza świeca od Nati 😀 Propozycja pionków do gry od Hobolda 😀…

Marcin i moja mentorka dogadują się lepiej niż powinni i się licytują na jakieś gruzowe, patologiczne odzywki i pomysły. Są dogłębnie przerażający i wszelka moja tolerancja na tego typu rzeczy została zmiażdżona walcem ich elokwencji w gruzmowie. Umieram krztusząc się gruzem. Gruz wypełnia me aorty, żyły i układ limfatyczny. Potraktujcie to jako reklamę horroru medycznego,…

Chciałam Wam kilka rzeczy powiedzieć: 1. prosto z Sosnowca wprowadziła się do mnie moja mentorka gruzu, która uczyniła mnie tym, czym dzisiaj jestem. 2. mogę tego nie przeżyć, więc wymyślam “Barwy Biedy” na szybko żeby Kicia wiedziała jak mają się skończyć na wypadek mojej śmierci. Jeśli umrę wiedzcie, że umarłam dławiąc się gruzem. Jeśli przeżyję…

Już jutro Copernicon! Będę na dwóch prelekcjach: panelu dyskusyjnym Webkomiks – czy to koniec tradycyjnego komiksu? sobota 18,  Sala Literacka I Kroki pierwsze, drugie i trzecie w webkomiksach – piątek o 21, Sala Literacka II < panel prowadzę razem z mnq, autorem słynnego Człowieka Skurwiela i kilku innych niemniej wykwintnych dzieł 😉 Będę mieć też…