Tym razem błyskotliwym copywritingiem reklamowym popisał się Marcin. Ja nie wiem czemu żadna agencja reklamowa jeszcze mu nie zaproponowała etatu ;p

 

Praca nad WTF Hotel idzie wolniej niż planowałam (to zawsze idzie wolniej niż ja planuję…) i oczywiście mam pomysły na kolejne 2 drukowane komiksy = książka pewnie znowu będzie odłożona w czasie. Najchętniej bym w ogóle odłożyła znowu Hotel, żeby rysować jeden z tych nowych pomysłów, no ale już bez przesady ;p. Jeśli pójdzie OK…

Polecam iść na cmentarz wieczorem, malownicze te znicze.

Zawsze przez ciepły sezon nie obcinam włosów, by zadać im krótkość na zimę. Bez sensu 😛 W ogóle to się zapomniałam pochwalić, że dostałam Ziew Cthulhu w zamian za Ślimaki 2 😀 Is beautiful. Mój ma jeszcze mały ślimaczy akcent, ale oczywiście nie mogę znaleźć aparatu żeby pokazać (pewnie Marcin go przede mną ukrył, bo…

Wreszcie kupiłam!

Ostatnio mnie nachodzi rysować ręcznie, na papierze i w ogóle. Żyjcie z tym. Dobra dzieciaki (mogę mówić do Was dzieciaki, bo mam zmarchy pod oczami = jestem już stateczną starszą panią i w ogóle urodziny w styczniu), jest tak z planami wydawniczymi: Rysuję teraz WTF Hotel – historię, którą napisało prawdziwe życie i prawdziwy Marcin.…